- Co... Co mam odpowiedzieć? - Wyszeptałam cicho, wpatrując się w surowo czarne panele w korytarzu z rękami złożonymi na plecach.
- Że się zgadzasz - powiedział, jak coś oczywistego.
- Na co? Na to, że jak nie dam ci się dotknąć, to zamkniesz mnie w piwnicy, a potem zgwałcisz? I co jeszcze? Sprzedasz na pierwszym lepszym targu?
Czułam, jak łzy wypływają niekontrolowanie z moich oczu. Nie chciałam znowu przez niego płakać... Ale to chyba niemożliwe. Poczułam, jak jego palce dotykają moich policzków i ścierają szybko łzy. Uniósł moją twarz i spojrzał głęboko w moje oczy. Był skupiony i opanowany. Nic nie mogłam wyczytać z jego twarzy.
- Nie Anabell. To się już nigdy nie powtórzy. Mogę przysiąc na wszystko, że nigdy więcej nie skrzywdzę cię. Jesteś dla mnie bardzo ważna, będę ci to przypominał za każdym razem.
- Harry...
Chciałam zdjąć jego dłonie, ale nie pozwolił mi, łącząc nasze usta razem. Moje dłonie zostały na jego. Jęknęłam cicho zdziwiona, ale nie odsunęłam się. Prawda była taka, że podświadomie żądałam jego ust na swoich. Delikatnie masował swoimi ustami moje, raz po raz wkradając się językiem wewnątrz i walcząc z moim o dominację.
- Daj mi tą ostatnią szansę Anabell - wychrypiał moje imię, znowu łącząc nasz wzrok razem. Stałam przed nim, nie wiedząc co odpowiedzieć. Zapewne inna na moim miejscu wskoczyłaby mu do łóżka... Ale ja nigdy.
- Boję się Harry. Boję się zgodzić - wyznałam rozpaczliwie, nie ruszając się o milimetr.- Zaryzykuj.
- Dobrze, zgadzam się. Ale mam warunek.
- Jaki?
Jakby po moich słowach, jego oczy nabrały całkiem nowego, bardziej zielonego koloru. Cudny widok. Udało mi się zdjąć jego ręce z moich polików.
- Nie chcę, żebyś dotykał mnie w ten sposób. To...
- Dobrze. Dla ciebie wszystko - obiecał, ucałowując każdy mój palec z osobna i obarczając mnie swoim szerokim uśmiechem. - Oddaj kurtkę - polecił, a ja z lekkim, niedostrzegalnym wahaniem, zdjęłam odzież i podałam mu ją. - Zacznijmy wszystko od początku. Harry jestem. - Wyciągnął w moją stronę swoją prawą dłoń. Uścisnęłam ją i odpowiedziałam:
- Anabell.
Rozdział świetny i czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńAle cudowny rozdział <333
OdpowiedzUsuńObietnice Harrego...ciekawie..
No i zaczynają wszystko od nowa, jetem bardzo ciekawa jak im się ułoży :D
ps. Kochanie, zapraszam na next http://newcompany-zaynmalik-ff.blogspot.com/ . pozdrawiam xoxo
Usuń